Mój Prąd 6.0 na horyzoncie – co wiemy o nowej edycji programu?

Mój Prąd 6.0

Wprowadzony w 2019 roku program Mój Prąd cieszy się dużym zainteresowaniem wśród indywidualnych inwestorów. W grudniu 2023 roku zakończyła się piąta edycja projektu, w której złożono niemal 91 tys. wniosków (dane NFOŚiGW). Niedawno Ministerstwo Klimatu i Środowiska – ku uciesze branży fotowoltaicznej i wszystkich osób zainteresowanych inwestycją w odnawialne źródła energii – poinformowało o planowanym uruchomieniem kolejnej edycji, która ma wystartować jeszcze w tym roku. Czy tym razem będzie można uzyskać dotację na sam magazyn energii? Co wiadomo o Mój Prąd 6.0? 

 

Mój Prąd 6.0 położy nacisk na magazynowanie energii?

W ramach piątej edycji programu Mój Prąd beneficjenci mogli otrzymać dotację na zakup i montaż przydomowej instalacji fotowoltaicznej, magazynu energii, magazynu ciepła i systemu HEMS/EMS. Co więcej, dofinansowania obejmowały kolektory słoneczne oraz pompy ciepła (gruntowe, powietrze-powietrze, powietrze-woda i powietrze-woda z podwyższoną klasą energetyczną) – co odróżniało piątą edycję od poprzednich. Zgodnie z pierwszymi doniesieniami szósta odsłona programu ma kłaść nacisk na magazynowanie energii. 

Według Eweliny Steczkowskiej, rzeczniczki prasowej NFOŚiGW, nowa edycja programu Mój Prąd będzie wspierać rozwiązania hybrydowe, czyli instalacje PV z magazynem energii. Innymi słowy, magazyny energii mają być „obligatoryjne” we wnioskach o dofinansowanie. Tłumaczy się to niepełną wydajnością instalacji fotowoltaicznych pozbawionych systemów magazynowania energii. Instalacja PV bez magazynu nie jest bowiem w stanie pokryć całego zapotrzebowania gospodarstwa domowego na prąd w każdej godzinie doby. Obligatoryjne wsparcie dla przydomowych magazynów energii miało być sposobem na efektywne wykorzystywanie wytworzonej energii poprzez zwiększenie autokonsumpcji.

Inwestycja w magazyn energii może się opłacić – zwłaszcza w kontekście obowiązującego systemu net-billing oraz wprowadzenia rozliczeń godzinowych za energię. Zakup magazynu energii może znaczenie skrócić okres zwrotu kosztów związanych z zakupem i montażem całej instalacji fotowoltaicznej. 

 

Priorytetem jest teraz zamknięcie piątego naboru

Obecnie NFOŚiGW finalizuje nabór do piątej edycji programu Mój Prąd. WIelu beneficjentów wciąż czeka na wypłatę środków. Przypomnijmy, że ostatnia odsłona programu zakończyła się w połowie grudnia 2023 roku. Do połowy lutego br. na wsparcie mogło liczyć ponad 509 tys. gospodarstw domowych – wypłacono łącznie niemal 2,5 mld zł. Z informacji Ministerstwa Klimatu i Środowiska wynika, że na rozliczenie piątego naboru prawdopodobnie zostaną uruchomione środki z programu FEnIKS (Program Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027). 

Program FEnIKS, czyli największy pod względem finansowym i liczby obszarów wsparcia program krajowy w całej UE, to następca dwóch wcześniejszych projektów Infrastruktura i Środowisko, realizowanych w latach 2007-2013 i 2014-2020. Jego celem jest poprawa warunków rozwoju kraju poprzez budowę infrastruktury technicznej i społecznej zgodnie z założeniami zrównoważonego rozwoju. Według wstępnych ustaleń budżet szóstej edycji programu Mój Prąd również może skorzystać ze środków z FEnIKS, co prawdopodobnie wpłynie na okres kwalifikowania kosztów inwestycji.

bank energii, oszczędność

Sprawdź również: Szersze grono beneficjentów Mój Prąd – sprawdź, czy Ty też możesz skorzystać z dofinansowania!

 

Co z datami kwalifikowania kosztów w Mój Prąd 6.0?

Według przedstawicieli NFOŚiGW okres kwalifikowania kosztów szóstej edycji Mój Prąd będzie mieścił się w granicach programu. Branża podkreśla, że początkową datą kwalifikowania kosztów powinien być moment zakończenia MP5, czyli grudzień 2023 roku. Jednocześnie ramy czasowe programu FEnIKS to lata 2021-2027. Oznacza to, że prosumenci, którzy nie zdążyli z wnioskiem w poprzedniej edycji programu Mój Prąd, prawdopodobnie złożą go teraz. 

 

Na jakie dofinansowanie będzie można liczyć?

Tego jeszcze nie wiadomo. Możemy jednak przypuszczać, że stawki będą zbliżone lub nawet wyższe niż te, które obowiązywały w zakończonej niedawno edycji programu. Wówczas można było ubiegać się o dotację wynoszącą do 50% kosztów kwalifikowanych, przy czym całkowita kwota nie mogła być wyższa niż 58 tys. zł. Przypomnijmy, że budżet Mój Prąd 5.0 wynosił 950 mln zł. 

Czy Mój Prąd 6.0 ruszy w tym roku? Tego jeszcze nie wiemy. Według pierwszych doniesień NFOŚiGW i MKiŚ dokładają wszelkich starań do tego, by jak najszybciej uzgodnić warunki nowej edycji. Pozostaje nam czekać na kolejne aktualizacje.